Przypadek z przed kilku dni: komp był odłączony od sieci a jedynym przewodem był kabel telefoniczny efekt po burzy -modem/płyta główna poszły z dymem.


Co do listew zasilających to "tańsze modele" zawierają, co najwyżej jeden kondensator i bezpiecznik a to o wiele za mało żeby ochronić kompa.

(kiedyś na laborkach bawiliśmy się wysokimi napięciami w efekcie, czego żarówka neonowa 220V świeciła w odległości 5-10cm od końca kabla, w który trafił piorun)