No... w koncu dojechalem do Sanoka. Nie wiem, czy ktos jest z Rzeszowa, ale ciolowe korki tam macie :]
No dobra... wiec gadalem jak gadalem. Ja specjalnie nie zastanawiam sie nad tym, nad czym mowie, nawet w kontaktach z ludzmi, stad "krotkozywne" i inne takie. U mnie to norma. Staralem sie jedynie zbyt wielu glupot nie napieprzyc.
Ale swoj cel osiagnalem, mianowicie chcialem wrzucic informacje o TCP i powiedziec cos milego o terrarystyce. Reszta mnie nie obchodzila

Ciekawe, jak to wyszlo ;]]]]