Adamek - troche wystaje, to znaczy że zdechła z niedożywienia?
no cóż sama jeść nie chciała, karmiłem ją na siłę do samego końca nie chciała jeść samodzielnie, może dlatego że jerzyki polują tylko w locie? I może stąd wynikły problemy z przełykaniem :/ Dawałem jej jeść do oporu jak już się nie dało w nią wpychać tych much (wypluwałą, machała głową) to niestety więcej zrobić nie mogłem :/ jak by chciała jeść samodzielnie to by non stop dostawała pokarm, bo tego było pod dostatkiem

Ja mam na koncie odchowanego gołębia (coś ze skrzydłem, posiedział w domu kilka dni i trafił do babci na wieś do gołębnika, tam zaczął fruwać, przeżył około roku i zabił go jastrząb), wróbla (po kilku dniach odfrunął) i kawke (to samo co z wróblem), niestety jerzyk nie podzielił ich losu