Dobrzy jesteście myślicie, że jak już się ma kask to jest się bezpiecznym Ja jeżdżę zawsze w kasku i jak miesiąc temu wyskoczyłem źle z hopki i spadłem na plecy to mnie do dzisiaj kręgi szyjne bolą. A jemu właśnie kręgi szyjne poszły extra raider od dzieciaka na rowerze z makro niczym się nie różni tak samo może zginąć. Zawsze trzeba uważąć wiadomo, że na rowerze z makrokeszu można się zabić jednak ludzie ciągle je kupują. Nie znam gościa nie wiem na czym jezdził. ['] świeczka dla niego !!