Zapewne ona ich nie kradnie, bo jeśli dajmy na to jego matka nie daje rady związać końca z końcem (bo sama utrzymuje rodzine) i podejrzewa, że on wydałby te pieniadze na "głupoty" (oczywiście w jej mniemaniu) np.pająki lub węże to czy nie lepiej, żeby ona spożytkowała je rozsądniej...bo nie wierze że chce go skrzywdzić, tylko zrobiła to bo ma jakiś ważny powód.