He he he

Legwan oswaja się do takiego stopnia że gdy trzymasz nad nim jakiś
smaczny kąsek to on podskakuje do góry i stara się go pochwycić z ręki.
Gdy siedzisz na fotelu to leg włazi ci na kolana i leży na nich jak jamnik
-grzejąc się od twojego ciała. Jednak paradoksalnie gdy chcesz go złapać
płoszy się i zaczyna uciekać lub "wali" ogonem aby cię odpędzić.
Tak robi mój legwan...

Jednak różne są to zwierzęta i każdy z nich zachowuje się inaczej.

Co do klepki to raczej jej nie zniszczy -będzie się po niej ślizgał. Mój legwan przez 1,5 roku jeszcze nie narozrabiał a jedyne szkody które wyrządza to niszczenie roślin doniczkowych.

Kup se stary lega -warto. A żonie też się na pewno spodoba.

pozdrawiam
noradarling