Mój ostatnio sam wlazł mi na ręce, a gdy go odstawiłem spowrotem to właził jeszcze raz, ale jak go spróbuje wziąć na siłe to potem przez tydzień sie gniewa i jak tylko spróbuje go dotknąć to sie nadyma, wtedy da sie dotknąć dopiero jak dam mu haracz (jedzenie :-) ).