Pozwól legwanowi wejść na rośliny, będzie się czuł bezpieczniej. Sądzę, że nie zje tego co jest szkodliwe. Mój leg chodzi po roślinach w domu i ma sie dobrze.
Skoro jesteś w pracy może twoi rodzice nie będą się bali i włoża go do akwarium. Masz chyba małego lega? Pewnie,że szkoda go stresować,ale w sytuacjach ekstremalnych można go wziąć - bez przesady, nic mu sie nie stanie.
Sałatkę zrób mu z liści mlecza, koniczyny, kwiatów mlecza (zaczęły znowu kwitnąc). Legi lubią koperek, poza tym słodkie owoce gruszka, arbuz,śliwka, z warzyw marchewka. To tak na początek. Nie dawaj za dużo bo nie zje, nie zmieści sie do żołądka.
Jak juz wejdzie na jakąś roślinkę to powiedz rodzicom zeby zaświecili lampkę i postawili ją tak,żeby świeciła na lega.
Jeżeli chodzi o wydostanie się lega przez siatkę, ja twierdzę,że dla legów nie ma rzeczy niemożliwych -odkąd znalazłam mojego na patelni w szafce. Dostał się do niej przez otwór średnicy2x2 cm tuż pod blatem.
jeżeli chodzi o ogrzewanie mam matę grzewczą - pod szkłem (podwójne dno terrarium, siwetlówkę repti glo i punktowe źródło ciepła.
wapno 100-200mg/kg.
Myslę,że warto go wykąpać, temperatura 35 stopni. Mojemu to dobrze robi.
Pozdrawiam Basia