Dzięki za rady.
Sporo czytałem o oswajaniu (starsze posty też), ale tak jak z żywieniem jest na ten temat wiele sprzecznych teorii. Wydaje mi się, że mój mały powoli sie oswaja, bo jak wkładam rękę do terrarium nie dostaje już "czerwonej gorączki" Dalej nie wiem jednak, czy dawać mu się specjalnie gryźć (póki jest mały i słaby) czy też tego unikać.

I jeszcze coś zasadziłem na zimę w doniczkach: rumianek, tymianek i mietę. Czy te zioła nadają się dla legwana?