no to chyba kazdy "legwanista"ma takie jazdy...
raz nawet ugryzl mnie do krwi w ucho jak mi siedzial na ramieniu (byl najedzony mleczu nie chcial wiec dalem mu mieso i zjadl)
ale musze przyznac ze najbardziej doskwieraja mi jego pazury
no to chyba kazdy "legwanista"ma takie jazdy...
raz nawet ugryzl mnie do krwi w ucho jak mi siedzial na ramieniu (byl najedzony mleczu nie chcial wiec dalem mu mieso i zjadl)
ale musze przyznac ze najbardziej doskwieraja mi jego pazury