I ciekawe dlaczego w poprzedniej sprawie nikt na wyjaśnienia nie czekał, tylko od razu rozdmuchali sprawę. A nawet P. Gucwiński wypowiadał się coś o kwarantannie, narażaniu zdrowych zwierząt i takie tam.
Coś na zasadzie "u kogoś w oku okruch znajdziecie, a we własnym nawet kuli ziemskiej nie zauważycie??"
Żenujące. Gratuluję.
Może czasem zamiast wytykać cudze błędy zamiećmy swoje podwórka.

A co do wypowiedzi p. Zajączkowskiego. Faktycznie sprawa nie tyczy się gadów, więc tak na upartego nawet nie jest na to forum. Ale oczekuje się od Pana wypowiedzi jako lekarza weterynarii. Poza tym ostatnio wszyscy jacyś nerwowi są. Ale jak się czyta takie rzeczy, to czy to dziwne. Chorzów, Kraków. Afera terrarystyczna za aferą. A może by tak się troszkę uspokoić, przestać narzekać jak to jest fajnie za granicą a tu źle. I naprawdę, niech każdy zjmie się swoimi zwierzakami. Na pewno wyjdzie im to na dobre.
Zacznijmy poprawiać świat od siebie.