Strona 1 z 7 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 64

Wątek: 6 dzien dalej nic:(

  1. #1
    misiekk
    Guest

    6 dzien dalej nic:(

    teoria ze po paru dniach spokoju zacznie jesc padla ...niec nierusza probowalem wielu rzeczy teraz w stawilem bazylie zeby ggo zapachem skusic dalejniec dalje jest przestraszony podobno jak m iej nie bylo z pokoju slychac bylo ze legwan szarzuje po terra .... neiwiem co terz ma robic zaczynam sie juz powoli obawiac czemu onnie je co ma robic karmic na sile ???????????????????....kurde a co bedzie jezeli nie zacznie jesc i jezeli sie nie oswoji w miare tak zeby jak wyrosnie nie terroryzowal mnie i reszte rodziny...NO I JEST PROBLEM

  2. #2

    Re: 6 dzien dalej nic:(

    To nie Bin Laden i terroru się nie bój! Czekaj cierpliwie i dawaj niewielkie ilości liści, chociażby sałaty, aż zacznie jeść. Niech dziennie ma świeże. Cierpliwości! Rysiek

  3. #3
    misiekk
    Guest

    Re: 6 dzien dalej nic:(

    ...cierpliwosci???? kude jasie poprost boej zemu cos nei apsuje ze robie cos nie tak niewiem ... czy waszelegi male jak siedza na ziemi t sidza w takiej pozycji w ksztalcie litery"S" kurde chyba raczejnie mozliwe ze to z braku wapnia poruszasie normalnie jak sie przestraszy jest zajebiscie szybki wiec chyba odwamnienia nie ma??? nigdy sie nei rusza jak jestem w pokoju to rozumiem ale udalo mi sie po kryjomu podpatrzec jak sie porusza lazi powoli ostrorznie na karzdy wiekszy halas lub ruch zamiera a jaknnic sie nei dzieje lazi dalej "bada "terra zauwazylem ze jak dzis lazil po terra to pierwszy raz widac bylo woreczek podgardzielowy...moze to znak ze juz chocisz troche sie przyzwyczail....niewiem moze se wmawiam ale leg wyglda na chudgo ..nie wiem moze se to wmawiam moze jest wszystko ok tylko jajuz zaczynam sie przejmowac za mocno ...niewiem co by misie stalo jakby poszlo cos nie tak i zdazyla sie tragedia (((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( (

  4. #4
    misiekk
    Guest

    Re: 6 dzien dalej nic:(

    ...jak uwazacie ze powinienem juz powli brac go do reki i nie zwracac uwagi ze jak tylko wkaladam reke to wariuje...czy lepiej jeszcze se darowac na jkais czas????

  5. #5

    Re: 6 dzien dalej nic:(

    Daj mu czas i nie martw sie. Takie są przeważnie początki. Rysiek

  6. #6

    Re: 6 dzien dalej nic:(

    Sie ma!


    Tak wogóle to skąd jesteś? Masz jakiegoś weta w pobliżu?


  7. #7

    Re: 6 dzien dalej nic:(

    Kogo pytasz? Miśkka czy mnie . Pozdrówko! Rysiek

  8. #8

    Re: 6 dzien dalej nic:(

    W zadnym wypadku nie lap tego przestraszonego zwierza bo napewno nie zacznie jesc!!!
    Daj mu duzo dobrych listkow: jeszcze znajdziesz mlecz za miastem ...

    Co do terroryzowania rodziny: czesc samcow legwanow jest agresywna i z tym trzeba sie liczyc przed zakupem. Oswajanie ma tu niewiele do rzeczy: moj pierwszy legwan byl oswojony jak pies a w okresie dojrzewania zaczal atakowac ludzi: rodzine i obcych. To po prostu zalezy jak trafisz.


  9. #9
    Przemek Łukiewicz
    Guest

    Re: 6 dzien dalej nic:(

    nie martw się muj leg niejadł prawie miesiąc i zachowywał się dokładnie jak twuj tylko że jak mnie zobaczył to odrazu spierniczał.Spróbuj mu podawać marchewkę muj poprostu szaleje za nią.Przy podawaniu jedzenia rosyp mu trochę na korzeń albo pułkę gdzie się wygrzewa.Muj ruwnierz wygina się czasami w kształcie litery S.Musisz być cierpliwy

  10. #10
    misiekk
    Guest

    Re: 6 dzien dalej nic:(

    ...dzieki wam za pozytywne slowa .... jestem cierpliwy no moze nie dokonca poprostu chcem zeby wszystko bylo ok....wstawilem mu taka mala doniczke z bazylia marchewke dawalem- nic .... salate tez juz probowalem...niewiem moze tak mi sie tylko wydaje ale robi wrazenie jakby byl troszke chudziutki ale w sumie ja nawet niewiem jak leg wyglada jak jest w normalnym stanie a jak wyglada jak jest wychudzony...no przynajmniej nie robi wrazenia ze ni ma sily bo sile to on ma ....do uciekania ....nie moge tez powiedziec ze nei je dlatego za za malo ma spokoju w sumie te 6 dni od rana do 15 16 nikogo nie ma w domu wiec ...a niewiem poczekamy....aha wlasnie proboje znales weta ale cos slabiutko dzwonilem do jednego takiego to niechetnie ...powiedzil ze sie dowie czy u nich w lecznicy moge zbadac kauł mam jeszcze do niego dzwonic...bialystok

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •