Kombinuj z tą działką, bo w ten sposób zapewnisz mu naturalne UV. Tego mu potrzeba jak powietrza. Jego samopoczucie napewno będzie dobre, chociaz pierwsze wyjście poza dom ...:-))). Już to widzę ! Ja swojego miałem u brata na ogrodzie bez żadnego ogrodzenia na małej jabłonce. Chętnie tam siedział, dopóki ni chciałem go ściągnąć. Potem horror ! Ale za to na balkonie siedzi godzinami . Oczywiście w słoneczne dni, latem. Akceptacja rodziców tez ważna. Cieszy to, ze oprócz Ciebie w razie potrzeby ktoś inny się nim zajmie. A przynajmniej z nim pogada:-))). Ja też ze swoim czasem rozmawiam, on jednak tak jakby nie słyszał...nic nie odpowiada :-))). Pozdrówko! Rysiek