No, cóż. Legwany nie są zbyt "rozmowne".
ale chyba lepiej, że milczy. Wydawanie dźwięków przez zwierzęta, które czują się zagrożone, okazują agresję nie jest chyba dobre.
Zawsze możesz to sobie zrekompensować mówiąc za dwoje ))
Wyznam Ci skrycie, że sam też czasami rozmawiam "do" mojego Kazia ))