byłam wczoraj u weterynarza i powiedział ze legwan jest w dobrej kondycji, a ten palec to stare złamanie.juz sie nie martwie.ten legus nie lubi załatwiac sie w wodzie , wali z gałezi dzisiaj zobaczyłam rozwalone na kamieniu odchody(spadły z duzej wysokosci)))))))))legwn sie boi bo spieprza i chowa sie ale mniejmy nadzieje ze to sie zmieni.apetyt ma bo wpieprza dosc duzo zarcia.władowałam mu dracene i wydaj sie byc zadowolony . narazie jej nie je-zobaczymy potem.