Na pewno nie powinieneś podporząkowywać życia legwanowi!
Żyj swoim życiem. A on będzie żył swoim.
Będąc w domu zachowuj się normalnie. I nie stresuj się tym, że legwan w Twojej obecności nie je, nie rusza się, udaje, że go nie ma...
To on ma się przyzwyczaić do tego, że koło niego chodzi człowiek, że ludzka ręka podaje mu jedzenie. I przyzwyczai się!!!
Wcześniej, czy później zacznie jeść. I Twoja obecność wcale mu nie będzie przeszkadzała.
Zestresowane zwierzę + zestresowany właściciel to nie wróży nic dobrego.
Nie wiem, jak to do końca jest z legwanami, ale zwierzaki wyczuwają stres. I może Twoje zdenerwowanie udziela się legowi?
Twoim podstawowym zadaniem jest zapewnienie legwanowi odpowiednich warunków. I zadbaj o to. A co będzie dalej z oswajaniem, to pokaże czas...
Pozdrawiam!