Cztery dni to bardzo krótko. Ja mam poważniejszy problem. Mój dorosły samiec nie je wcale od półtora miesiąca, a od września jadł bardzo mało. O zastrzykach do jamy ciała jeszcze nie myślę, raczej dokarmianiu dożołądkowym. Cztery dni bez jedzenie u dorosłego legwana to się jeszcze mieści w normie. Mam nadzieję, że nie będzie tak jak u mnie.