W celach zapobiegawczych nie ma sensu szpikować legwana jakimiś dużymi dawkami wapnia. Oczywiście są normy, ale tak naprawdę wszystko odbywa się na zasadzie "mniej więcej", ponieważ legwany są różnej wielkości, w różnej kondycji i różna jest wchłanialność wapnia zależna od jego formy, od wit.D i pewnie od innych czynników. Tak, że proszę się jakoś dramatycznie nie przywiązywać do ilości i częstotliwości podawania o których piszę.