krotko sie zwamy podziele swoja ogromna radoscia. otoz wczoraj dostalem od zony prezent na 30-te urodziny....... malego legwana zielonego ;-)))))))
mlody (nazwany przez synka "nira" nie wtajemnyczonym powiem ze to narzeczona aladara z filmu pt. Dynozaur) jeszcze oczywiscie zestresowany, ale sadze ze bedzie dobrze ;-))

prawda jest ze juz od dawna zbieralem sie do kupna legwana ale balem sie reakcji...zony.
sadze ze jestem przygotowany teoretycznie do hodowania legwanow ale mam nadzieje ze w razie potrzeby pomozecie mi ;-))

D.Z.

PS- od razu dodam (przed komentarzami ze oto znowu ktos kupil sobie lega do zabawy) ze mam juz 4 weze w domu, 7 roznych jaszczurek i inne zyjatka ;-)) a gadami sie zajmuje juz od kilku lat