W zupełności się z tobą zgadzam. A co do oczu legwana to też wole zasłaniać. Ponieważ kiedyś podczas naświetlania jakoś tak dziwnie otwierał pysk jakby chciał coś ugryźć, a przed nim nic nie bylo.
POZDRAWIAM
W zupełności się z tobą zgadzam. A co do oczu legwana to też wole zasłaniać. Ponieważ kiedyś podczas naświetlania jakoś tak dziwnie otwierał pysk jakby chciał coś ugryźć, a przed nim nic nie bylo.
POZDRAWIAM