Bizon tak - on był najwięcej w moim pokoju, ale kiedyś oglądałyśmy film z kuzynką w pokoju tzw "dużym" a on był tam z nami. W pewnym momencie wskoczył na fotel kuzynki i ugryzł ją w ręke. Nie chciał puścić. Nieźle ją wtedy chapnął, długo miała ślad ... kiedyś w moim pokoju siedziała koleżanka i sprawdzała pocztę przy komputerze. On wskoczył do niej na kolana. Ona go lubiła więc go pogłaskała po łbie, ale on ją użarł. Tak więc widzisz, nie ma mowy o niepokojeniu go To on niepokoił innych Moi znajomi się go bali ... Ale ja myśle, że nigdy już nie będę miała takiego zwierza. Był równie agresywny jak inteligentny. Był wręcz niesamowicie inteligentny jak na jaszczurkę.