Samice chyba jednak są łagodniejsze, a przypadek EwyK to chyba wyjątek. Ale i tak może się trafić. Ja bym chciał mieć takiego samca jak miała Alicja - do pilnowania mieszkania, zamiast rottweilera
Szelki to bym wypróbował, ale specjalnych szelek dla legwanów nie widziałem, a te od kota chyba się nie nadają