Przykro mi stwierdzić, ale nie każdy się przyzwyczaja . Mam lega ponad rok i odkąd przestał się mnie bać zaczęłam oswajać go z wodą. Niestety, do dziś po załatwieniu potrzeby fizjologicznej w brodziku natychmiast z niego wychodzi. Nie ma mowy o czerpaniu przyjemności z kąpieli, co by się przydało podczas wylinki. Natomiast sam wchodzi chętnie do baseniku w terra, gdzie zanim się załatwi to zanurza kilka razy głowę pod wodę, potem moczy ogon i robi kupkę. Teraz ma 70 cm i się jakoś w tym baseniku mieści, ale jak urośni to chyba całe dno terra zamienię na basen .

Pozdrawiam,