Chyba nie jest to najlepszy pomysl - konserwanty, sol, puszka itp. itd. Marcel tez kiedys sobie kasnal groszek, ale dostalam ochrzan od "Wspolwlasciciela" i teraz juz sie nie waze. Moze lepiej samemu cos wykielkowac, albo skorzystac z mrozonek.
Ale moze niech sie wypowiedza jeszcze inni.