ale w wannie wiecej miejsca do "walenia nurow"...rysiek:.dzisiaj siedzial mi w dloniach na poczatku jak zwykle ostra szamotanina potem jak otwieral morde przylozylem mu lisc bazyli/popuscilem dlonie ale mialem w pogotowiu jakby zechcial dac dluga ale chyba niemial takiego zamiaru/ dosc spory zjadl calego potem drugi i jeszcze lisc fasoli i po tym jak juz wszytko zjadl zabralem rece polozylem obok niego i sobie razem siedzielismy on mnie bacznie obserwowal ale jakos nie zabieral sie do ucieczki moze to poczatek pewnie jutro szamotanina zacznie sie od nowa ale moze kilka nascie albo kilkaset takich sesji i lestat bedzie sam mi wlazil na rece mam taka nadzieje.pozdrowienia dla gucia