Ja też zastosowałem konar i gałęzie z lasu. Oczyściłem z kory, obmyłem gorącą wodą, wysuszyłem i pomalowałem bejcą . Nie miałem problemu z jakimkolwiek robactwem. Pozdrawiam! Rysiek
Ps. Jeśli kora jest ładna i się nie łuszczy można zostawić, bo legwanowi będzie łatwiej się wspinać.