PDA

Zobacz pełną wersję : Poecilotheria regalis



walter
06-09-2011, 20:01
... lub tzw.Indian Ornamental ... (jeszcze jakies nazwy?)
Ogladalem ostatnio tego pajaka - bardzo ladny!
Ten akurat pochodzi ze Sri Lanki.
Zastanawiam sie, czy go kupic ... nie jest tani.
Czy ktos ma lub mial doswiadczenia z tym pajakiem? (wymagania, agresywnosc ... itd)?
Dzieki.

Mateusz
07-09-2011, 01:41
ja mam dwie poecilotherie. wymaga wysokiedo, wilgotnego terrarium, gdzie temp panuje w granicach 25-28 st. jezeli chodzi o agresywność to wszystkie poecilotherie jakie trzymałem były bardziej płochliwe niz agresywne. nie rzucają sie tak jak np murinusy ale łagodne nie sa, poza tym są niewiarygodnie szybkie. ale nadrabiaja wszystko wyglądem:-)

Awikularia
07-09-2011, 03:12
Dodam, że jest to ptasznik azjatycki. Pająki z tej części świata są dosć mocno jadowite, można wylądować w szpitalu po ukąszeniu. Znam takie wypadki z literatury...

Atrax Robustus :-)
07-09-2011, 04:35
Jak by to powiedziec: znajomi hoduja tego pajaka i nie jest to gatunek do brania na lapke :(
Moj kumpel Przemek trzyma swojego w duzym terrarium. Pajak sie nie rzuca i nawet wydaje sie stosunkowo spokojny.
Jednak widzialbys go kiedy atakuje... po prostu mgnienie oka!

crawshai
08-09-2011, 04:09
pieny pajak , warto miec takiego w swojej kolekcji !!
widzialem jak ktos bieze regalisa na reke !!!
niepolecam , aczkolwiek to bylo piekne .

JadziaP
08-09-2011, 04:57
@Autor: Awikularia

"..........Dodam, że jest to ptasznik azjatycki. Pająki z tej części świata są dosć mocno jadowite, można wylądować w
szpitalu po ukąszeniu. Znam takie wypadki z literatury..."


ja znam pare z osobistych doswiadczen (Poe. fasciata, Poe. regalis i Selenocosmia javanensis)
Te dwa piwrsze gatunki to byly sredniaki (ukaszenie w palec, ktory napuchl troche, po 3-4 godzinach bylo po ptokach)
Selenocosmia to byl dorosly osobnik - ukaszenie w dlon - opuchlizna wielkosci 5-7cm, kupa strachu, majtki pelne, pieczenie i swedzenie (slyszalo sie ze Selenocosmia to najjadowitszy ptasznik). Nastepnego dnia zeszlo bez sladu.



@Autor: crawshai

"piekny pajak , warto miec takiego w swojej kolekcji....
widzialem jak ktos bierze regalisa na reke !!!
niepolecam , aczkolwiek to bylo piekne ......"

branie na reke to nic takiego - jezeli sie ich nie niepokoi (nie doprowadza do paniki) to wchodza na reke, albo daja sie w kierunku reki przesunac palcem. U doroslych osobnikow nie polecam, sa dosyc chaotyczne i nagle moga zaczac nerwowo biegac.
A tak w ogole to sa raczej bojazliwe i raczej uciekaja niz atakuja (jezeli maja dosyc miejsca na ucieczke)

Jezeli mi sie uda to puszcze pare fotek w przyszlym tygodniu na temat "Branie Poecilotherii na reke........"

walter
09-09-2011, 18:58
KURDE!
Ktos mi go podkupil ... moze to nawet i lepiej, podobno nie jest zalecany dla poczatkujacych hodowcow? ... jak ja.
Szkoda zwierzaka na eksperymenty.
Postaram sie o B.Smithi lub kedziora, tyle ze u mnie (w Montrealu) sprzedawcy w sklepach nie maja z reguly zielonego pojecia o sprzedawanych zwierzetach, do hodowcow nie mam dostepu a o imporcie nawet nie ma co marzyc.

O tym jakie to pacany, niech swiadczy fakt ze sprzedawca zalecal mi dla P.imperatora suchy, piaszczysty grunt ... cytuje: "jak dla wszystkich skorpionow" ... ciekawe, jak dlugo moj skorpionik pociagnalby w takich warunkach?!?!

Na marginesie - Poecilotheria regalis tak mi sie podobal, ze napewno kiedys bede go mial :-)

firia
09-09-2011, 23:18
Niestety zazwyczaj tak jest że sprzedawcy nie wiedzą co sprzedają. Ostatnio gdy w naszym zoologicznym spytałam sie czy mogą mi przywieźć B. smithi, to tylko gęba im sie otworzyła i spytali co to jest. Kilka miesiecy temu był też mały legwanik zielony. Na terrarium było podpisane gekon.... Innym razem przywieźli małe jaszczurki (miały kilka cm, ale były już dorosłe), a nie wiedzieli co to jest (ja do dziś też nie wiem ;)), a także zaskrońca zwyczajnego. Zwierzaki padały jeden za drugim... Z moim ptasznikiem było by podobnie, gdyby nie to że go kupiłam. W naszej małej miejscowości nie ma raczej ludzi którzy lubią "przerośniętę" pająki i smoki.

Atrax Robustus :-)
10-09-2011, 08:27
Tak to jest w malych miastach
wiem co mowie, bo sam w takowym mieszkam :(
Niestety sprzedawcy w wiekszosci wypadkow potrafia jedynie rozroznic rybki od chomika i na tym sie ich wiedza konczy.

Lepiej jest troche w wiekszych miastach, ale tam tez sie czesto nie znaja.

Lepiej kupowac od prywatnych hodowcow, chyba, ze chce sie uratowac zwierze z rak tych geniuszy z zoologikow.
Tak moj kolega zrobil z boasem, bo nie mogl patrzec na warunki, w ktorych byl trzymany :(

Walter --> ja tez sobie kiedys tego pajaka zafunduje :)
Kolega ze Szczecina ma to. Ten pajak jest przepiekny. Ma cudny wzor na odwloku i w ogole jest sliczny.

Najpierw jednach chce "wychowac" moja smithi na pieknego i zdrowego pajaczka :)

firia
10-09-2011, 08:45
Ja też mam małego smithi ;)
A na wiosne może kupie A. versicolor, to też bardzo ładne ptaszniki

Atrax Robustus :-)
10-09-2011, 09:28
Versicolor sa przesliczne.

Mialbym takiego, gdyby nie zdania niektorych terrarystow, ze te pajaki czasem padaja bez wyraznego powodu i maja dosyc duze wymagania.
Posluchalem jednak wiekszosci, ze najlepszym pajakiem na poczatek jest jakis gatunek naziemny. Z tych gatunkow naziemnych najbardziej podobal mi sie B. boehmei i B. smithi. Nie moglem sie zbytnio zdecydowac, jakiego mam kupic, ale w koncu zdecydowalem sie na smithi.
Chciaem cos ladnego i lagodnego z uwagi na bezpieczenstwo rodzinki.
Mysle, ze do nadrzewnych potrzeba wiecej doswiadczenia niz do naziemnych. Chodzi mi o to, ze trzeba wiecej troski tym pajakom poswiecic, aby nie padly.


Mimo mysle, ze na wiosne Avicularia Versicolor bedzie w mojej hodowli.

firia
10-09-2011, 09:50
Ja też myślałam tak jak ty i dlatego kupiłam albopilosum, a potem smithiego. Do wiosny pewnie przybedzie mi jeszcze jakiś "łatwy" pająk, ale na wiosne chce sprubować z versicolor. Jeżeli sie nie uda (wypluć to ;)) trudno :((((

Atrax Robustus :-)
10-09-2011, 10:00
No coz :)
czlowiek uczy sie na bledach.
Nie ma 100% pewnosci ze hodowla sie uda, no ale znowu nie ma gatunku pajaka, ktory by byl nie do wyhodowania.

W kazdym razie na forum na pewno sa ludzie, ktorzy A. versicolor hoduja i na pewno potwierdza, ze nie jest tak wymagajaca, a pewien odsetek smiertelnosci zdarza sie.

W kazdym razie to samo moj kolega mowi o H. lividum. Mimo, ze ten gatunek jest polecany dla zaawansowanych, to on mowi, ze nie mial jeszcze problemow z tym pajakiem

42d3e78f26a4b20d412==