PDA

Zobacz pełną wersję : Wylinka



Sojkas
08-06-2012, 04:17
Wczoraj calkiem niespodziewanie (dla mnie) moj bialokolanowy L4 zamienil sie w L5. Niespodziewanie dlatego, ze od dawna czekam na wylinke u smithii i bohemei, a tu :> Jesc przestaly solidarnie wszystkie, chyba z powodu upalow :D Wszystko poszlo sprawnie, wieczorem siedzial sobie w kacie, a rano lezal na plecach na wysciolce z pajeczyny, a obok stary garnitur. Teraz juz troche stwardnial, chodzi juz nawet.

No i wlasnie, nie pisze, zeby opisac jak to pajak wylinial, ale w zwiazku z tym, ze dzisiaj przyszly zamowione pajaczki. Wsrod nich byl H.hercules.
Pajaki przyszly w pudelkach po kliszy. Sedno sprawy w tym, ze ten hercules wzial i wylinial w czasie drogi... Po otwarciu pudelka zobaczylem wylinke, w pierwszej chwili pomyslalem, ze nie wytrzymal transportu (listonosz przyszedl o 9 rano wyrywajac mnie ze snu i jeszcze lekko zaspany ogladalem nabytki :> ) i odszedl do Wielkoego Manitu. Gleboko westchnalem nad marnoscia swiata i wtedy domniemany trupek odfrunal na podloge i odslonil 2 nogi wlasciwego herculesa. Spotkaliscie sie z takim przypadkiem kiedys?

No i pytania: czy pajaki potrafia kontrolowac wylinke? Tzn czy moga ja np odrobine opoznic? Chyba warunki w transporcie nie byly zbyt sprzyjajace.
Drugie: jak to jest z odpornoscia pajaka na urazy swiezo po wylince? Bialokolanowy wygladal na takiego, co to mu pinka moze nogi polamac, a hercules przetrwal transport...

Ale sie rozpisalem. Wszystko przez to, ze jestem naprawde zdziwiony.

Tomek W
09-06-2012, 11:32
Mój ptasznik kędzierzawy w ten sam dzień co go kupiłem przeszedł wylinkę i już 5 dzień czaji się w swojej norce bez wejścia;| przed świerszczem dziś uciekał! Upośledzony jakiś czy co:P

PaWeL^
09-06-2012, 12:21
czesc

5 dni po wylince to chyba za wczesnie zeby karmic minimum to 7-10 !!

pozdro

Atrax Robustus
09-06-2012, 12:26
5 dni spokojnie wystarczy. Moje ptaszniki, gdy byly male, polowaly juz po 4 dniach, ale karmilem je po 6. W tej chwili okres oczekiwania troche sie wydluzyl i obecnie karmie po okolo 8 dniach i ostatnio nie mam
u nich najmniejszych problemow z apetytem. Wlasciwie to zaleza sie karmienie, jak juz pajakowi sczernieja szczekoczulki, ale ja wole poczekac pewien ustalony okres czasu.

Co do Tomka, to jego pajak jeszcze nie doszedl do siebie i lepiej sprobowac go nakarmic za 3-4 dni. U moich, czekalem
w najgorszym wypadku 2,5 tygodnia.

Miszqa
09-06-2012, 13:01
hmm czyli jaki jest bezpieczny odstęp czasu od wylinka do pierwszego karmienia dla pajączków L2-L3? około 2-3 dni?

Atrax Robustus
09-06-2012, 14:01
Nie zjezdzalbym ponizej 4-5 dni :)

Martyna
17-06-2012, 00:58
Murinusa nakarmiłam po prawie trzech tygodniach. Ale nie wiem która była to jej wylinka - ma teraz około 13 cm z odnóżami (po przekątnej), więc może ktoś z was mi powie?

42d3e78f26a4b20d412==