Apatia młodego legwana

Mam młodego lega 43 cm długości, od jakiś trzech, czterech tygodni, na początku po przybyciu do nowego terra był po prostu wulkanem energi, łaził biegał, wspinał się, jadł! Teraz potrafi całymi godzinami nie zmieniać miejsca. noce spedza pod basenikiem, nie wykazuje zainteresowania jedzeniem w misce, ale jak go wyciągne z terra ( nie uciaeka już tak panicznie jak na początku) i karmie go z ręki to zawsze coś tam zje, ale wykazuje zainteresowanie tylko owocami. Czy taka apatia jest naturalna. Dodam że lego ma dobre warunki temp około 25 stopni pod pormiennikiem 32. Świetlówka UV Narva, spokój cisza. O co chodzi czy wybraćsię z nim do weta.

Witaj, zachowanie, które opisujesz (wulkan, czyli płochliwość) jest normalnym zachowaniem w okresie adaptacji (ruch wzmaga apetyt), musisz się uzbroić w cierpliwość. Okres adaptacji jest okresem długotrwałym i skomplikowanym. Spróbuj podnieść temperaturę w terrarium (27-28 st). powinno to przyspieszyć przemianę materii i poprawić apetyt.Twój legwan, jeżeli będzie miał stały dostęp do świeżej karmy, będzie ją wyjadał (może to robić nawet jak już zgośnie światło w terrarium), kiedy poczuje się bezpiecznie i wg niego nie będzie obserwowany. Jeżeli masz czas i cierpliwość to napewno uda Ci się go przyłapać na jedzeniu, ale musisz być w bezruchu, bo jak Cię tylko zauważy to sobie znowu poczekasz :-) Tak apatia jak i nadmierna ruchliwość są normalnym zachowaniem w tym trudnym okresie adaptacyjnym, który może trwać i trwać i trwać... wiele miesięcy. Poczekaj jeszcze na doświadczenia i opinie innych hodowców. Pozdrawiam.
P.S. Z wizytą u lekarza jeszcze poczekaj, ale jeżeli nie masz pewności, to profilaktyczna wizyta nie zaszkodzi.

Ja mam Agame błotną (młoda ok.40cm) i ona gdy nadeszła wiosna zaczełą się zachowywć IDENTYCZNIE jak twój leguś. Zaczeła jeść troche mniej, gdy wchodzi na ręke to nie wspina się tylko leży...znalazła sobie kąt najgęściej obsadzony roślinami i ma tam legowisko. Nie drapie już w szybę, a tak to robiła to cały czas gdu chciała wyjść wstarczy, że wkładałem wtedy rękę, a ona sama wskakiwała.
Myślę, że nie masz się co martwić.

pozdrofka :)