bejca wodna

heh wybejcowalem moje badyle :) tak jak mi polecil Rysiek i po 3 dniach jak dotykam ich to brudza jak cholera heh nie chce wiedziec co bedzie po styknieciu z woda Rysiek pomocy!!:)

Przetrzyj to wilgotną szmatką i wstawiaj do terrarium. To nic, że brudzą. Podczas sprzątania terrarium szmatkę mam zawsze trochę brudną z koloru bejcy. Legwanowi nic do tej pory się nie stało. Przecież on tego nie je, a substancji lotnych ( rozpuszczalników ) nie ma i zapachu też to nie wydziela. Pozdrówko! Rysiek

Nie wiem za bardzo o co chodzi z tą bejcą ale wydaje mi się, że skoro ma być to efekt wizualny to wypada się zastanowić czy warto pakować "chemię" do terrarium ( nie ważne że jest to bejca wodna ). Może i cudak tego nie zje ale po co ma badać językiem jakieś pomalowane przedmioty? W jego naturalnych warunkach nikt nie bejcuje drzew.

ani nie ma szyb i zarowek :>a bejcujesz zeby ci badyle nie gnily w terra i zadna chemia bejca wodna nie wydziela zadnego zapachu ph ma neutralne i przy tym konserwuje drewno

Bardzo ciekawe jest to co piszesz. Gratuluję wiedzy z chemii skoro twierdzisz,że kolor w bejcy to nie "chemia". Ciekawi mnie w takim razie co jest konserwantem drewna ??? (u mnie w terra nic nie gnije a nie używałem "konserwantów" a uwież mi miało by co gnić). Farbki awarelowe też są wodne , nie mają zapachu, i pewnie pH też mają neutralne, tak że analogicznie do Twojej wypowiedzi można by ich pewnie użyć. Nie chciał bym abyś moją wypowiedź traktował jako wymądrzanie. Staram się po prostu podzielić swoją wiedzą. Zrobisz oczywiście jak zechcesz to Twoje terrarium ale najpierw zastanów się co by się stało gdbyś wypił 0,5 litra takiej bejcy bo mniej więcej tak może czuć się Twój podopieczny.

pozdrawiam

heh co do wiedzy to dla mnie Rysiek jest wiekszym autorytetem bo nie raz w sposob fachowy pomogl ludziom i na dodadatek dochowal sie niezlego "robala":) a skoro u ciebie jest tyle badyli to ciekawe kiedy sie pojawi plesn skoro nie sa w zaden sposob impregnowane no chyba ze masz 0 wilgotnosc ale co ja tam wiem .....

Bejca daje ładny kolor ( dowolny ) konaru. Ja musiałem konar oczyścić z kory i był on nienaturalnie "blady", wiec machnąłem go bejca na kolor "orzech". Mam legwana ponad 4 lata i uwierz mi Buliwyf , że nic złego się nie dzieje. Nie przesadzaj z tą chemią, bo dzisiaj obecna jest prawie we wszystkim. Wystrój terrarium z korka, tapety, płyty pilśniowej , osb lub czegokolwiek innego - to też chemia. Jedzenie głównie zimą to też chemia. O tym na co my, ludzie jesteśmy narażeni lepiej nie pisać. Piszę to co zastosowałem w praktyce i mogę z całą pewnością powiedzieć, że po 4 latach kontaktu z bejcowanym konarem i to w dodatku sosnowym mam zdrowego legwana. Pozdrówko! Rysiek

Nie Twierdze Ruśku że robisz coś nie tak lecz uważam, że skoro wokół nas tyle chemii lepiej zastanowić się czy warto... Być może Tomy nie ma aż tak bladego konaru, że musi go bejcować. Wychodzę z założenia, że nie ma co pakować byle czego tyklo dla lepszego efektu wizualnego. Pozdrowienia dla Lega

pozdrawiam

Dzięki za pozdrowienia :-). Ja nikogo nie namawiam do malowania lakierami, bejcą lub czymkolwiek innym. Piszę co ja zrobiłem i legwanowi nic nie ma. Dodam tylko, że nie było to świeże drzewo z lasu tylko dość długo suszone, a korę miało brzydką i musiałem coś z tym zrobić. Był to na tyle ciekawy konar, że trudno mi było z niego zrezygnować i szukać innego;-). Co do efektu wizualnego to faktycznie na pierwszym miejscu muszą być zaspokojone potrzeby danego gatunku, a dopiero później efekt wizualny, który też przecież nie jest bez znaczenia. Każdy chce mieć ładne terrarium. Pozdrówko! Rysiek