Wersja do druku
Witam, chcialem sie z Wami podzielic tym, ze moj legwan dal sie dzisiaj poglaskac po pyszczku. Mam go od 2 tygodni i juz je mi z reki. Glaskalem go poczatkowo listkiem to zamykal oczy ale nie uciekal. Dzisiaj dal sie poglaskac palcem. Czy to, ze zamyka oczy swiadczy o tym, ze sprawia mu to przyjemnosc, czy raczej o tym, ze chce sie wyizolowac? Mysle, ze jakby nie chcial to by uciekl albo mnie pogonil.
Raczej o tym, ze chce sie wyizolować. Gratuluje :)
Pozdrawiam :)
To generalnie legwany nie przepadaja za glaskaniem? Czy to po prostu nie to stadium oswojenia jeszcze? Dziekuje:)
gratulacje ;) moj zjadl z reki dopiero po 6 miesiacach!!!!!!!!!!
legwany moim zdaniem nie przepadaja za glaskaniem
Zgadza się większość gadów nie lubi pieszczot, wolą być pozostawiaone w spokoju. Mróżenie oczu to chęć odizolowania się od Ciebie i działa to najprawdopodobniej na zasadzie "ja ciebie nie widzę, to i ty mnie nie widzisz" lub na innej zasadzie i tu przytaczam porównanie,co czasami lubię robić. Jasteś u stomatologa i przy np. borowaniu zakładam się z Tobą, że zamykasz oczy, bo to w jakiś sposób Cię uspokaja i pozwala odizolować się od tego gościa ze świdrem :))).
Pozdrawiam :)
Hmm ja rozrozniam sposoby mruzenia oczy. Jesli zamyka oczy bardzo powoli, rozluznia sie to jest to okazywanie przyjemnosci, a jezeli zamyka szybko i bardzo czesto tylko oko od Twojej strony to "nie chce z Toba gadac".
A mój uwielbia być głaskanym :) sam się tylko nadstawia :D a jak nie chce być głaskany to kręci główką, a jak chce to wystawia worek zamyka oczka i główke daje do góry :D Mogę go głaskać gdzie chce i on to lubi ...
Pozdrawiam
To co opisałeś czytaj tak " jestem zaniepokojony (naprężona gardziel), nie chcę abyś mnie dotykał (zamknięte oczy i głowa wyciągnięta do góry). A energiczne kręcenie, czy potrząsanie głową przy próbie dotyku czytaj jako "odwal się" :-))) Tak jest w wiekszości przypadków.
Lepiej sie tego nie dalo opisac!!! Tak na marginesie to pare postow temu byl ten temat poruszany, chyba przez dr Roberta. Prawda jest taka, ze nigdy nie wiadomo czy im sie to podoba czy nie...