lebioda

Szukalam ale nie znalazlam odpowiedzi na pytanie - czy mozna dawac legwanom lebiode innaczej nazywana komosą? Rosnie tego wszedzie duzo, napewno nie jest trujaca . A tak wyglada -- http://wiem.onet.pl/wiem/013d35.html

Czy nikt nie potrafi mi odpowiedziec?

http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Chenopodium.htm . Jest tyle roślin sprawdzonych, dobrych do karmienia legwanów, że chyba nikt nie przywiązuje uwagi do tej jednej rośliny. Były już pytania o np. pokrzywy. Też bez odpowiedzi. Jeśli Ci na tej roślinie bardzo zależy to odpowiem - nie powinna być szkodliwa dla legwana. Jeśli to tylko z ciekawości to niech tylko je to co już sprawdzone i dobre dla tych jaszczurek, a wątpię, żeby do zimy zdążył najeść się tych wszystkich dobroci ;-) Roślin jadalnych i pewnych jest bardzo wiele !

Nie tylko z ciekawosci , moze byc jeszcze jedna roslina jadana przez legwany. Poniewaz jest jej wszedzie pelno , teraz jest na nia "sezon" , nie jest trujaca dla ludzi ( w czasie wojny ludzie gotowali na lebiodzie zupy) wiec pewnie dla legwana tez bedzie dobra. Chcialam sie tylko upewnic , znac zdanie innych. W zeszla niedziele dalam legwanowi pare listkow lebiody i legus czuje sie swietnie. Wiem ze jest mase innych roslin ale dlaczego nie mozna dodac do jadlospisu jeszcze jednej?

Ja Ci chętnie odpowiem:). Mimo, że lebioda, czyli inaczej komosa biała jest dosyć chętnie zjadana przez zwierzęta domowe, osobiście zaufania do niej nie mam. Wśród rodziny komosowatych znajdują się gatunki dosyć do siebie podobne, których "zwykły śmiertelnik" może nie odróżniać. I niby lebioda trująca nie jest, ale za to inne gatunki komos mogą być szkodliwe (o właściwościach trujących doczytałam się np. w przypadku komosy wielkolistnej, piżmowej, wonnej). A, i jeszcze jedno: nasiona komosy białej mogą podobno uczulać na światło słoneczne. Więc w sumie chyba lepiej nie ryzykować. Natomiast do przysmaków mojego legwana, których chyba nigdy nie wymieniano na forum należą np.: powój polny, wszelkie ślazy (malwy), fiołki, chrzan pospolity i wiele innych.

Dzieki Izabelo , o to chodzilo:). Zrezygnuje z lebiody dla dobra legusia , nie bedzie jej w jego jadlospisie. Czlowiek uczy sie na bledach , niestety.