Wersja do druku
Mam legwanka od 2 miesięcy.Jeszcze mnie nie lubi;-)Wszystko było by ok, gdyby nie utrata kawałka ogonka.Odrzucił ok.10 cm ;-(.Przestraszył sie, ogonek mu się zaplątał przy korzeniu i.....Czy ogon mu odrosnie.Z tego co wiem to legwany nie mają takiej zdolności.Utrzymuje koniec ogona w czystości, masć itd.Czy cos mu mogę jeszcze zrobić??Dzięki wielkie za pomoc
kurde nie zly kawal mu odpadl....szkoda. moze odrosnie troche ale zawsze bedzie to widac ze kiedys stracil ten ogon ale nie martw sie nikt nie patrzy na koniec ogona
napewno troche odrosnie ale nie do konca samica znajomego zlamala pojechal do weta przyszyli i jakims cudem jest oky teraz po roku jest tylko zdrubienie
To jest właśnie mój leguś bez ogonka i jego domek;-)
Coś mi nie wychodzi przesłanie załącznika;-)
Tak się zastanawiam i zastanawiam - jak to jest możliwe.....??? Przyszyli i zostało tylko zgrubienie..... Z medycznego punktu widzenia niemożliwe ale cuda się zdarzają. Szycie naczyń, nerwów, połączenie kręgów.... Jeśli to się udało to prawdziwa rewelacja. Gady to potęga!