Wycieczki geka po świecie

.............wlasnie stara podjela nastepna probe przekonania mnie zebym na 3 tygodnie ze starymi wyjechala do domku, i ze GEKA POD PACHE, I TERRA POD PACHE, i wszystkie akcesoria z terra pod pache i swierszcze pod pache (juz widze jak nic sie nierozwalaw terra a gek sie niestresuje) i do samochodu i jedziemy..........i tak co jakis czas.............i ja jej mowie ze niewyobrazam sobie takich transportow (boija nielubie wycieczek) i gek sie bedzie strestowal i wogule..............ale ona jest oczywiescie madrzejsza......i mysli ze gek i pies (bo mamy psa) to tosamo :)....................ateraz napiszcie jaki macie punkt widzenia :), moze to ja przekona :)

a nie lepiej jakby znajomy mu świerszcze podrzucał a do oświetlenia i ogrzewania wyłącznik czasowy zaprzęgnąć ??

Jezeli chodzi o wycieczki to ciezka sprawa,geki sie przywiazuja do swojego otoczenia...Ja mojego raz zabralem na 14 dni to sie tak stresowal,ze nie wiedzialem co mam zrobic.Bylem glupi ze dalem sie namowic zeby go wziasc ze soba,teraz jestem juz madrzejszy o nowe doswiadczenia.POZDRAWIAM,KUBA

Gady najlepiej zostawic pod opieką komuś zufanemu. Albo u siebie w dmu, albo daj na przechowanie znajomemu terraryscie, ktory juz np. ma gekony. W wakacje kolezanka zajmowala sie moim gekonikeim (byl w terrarium z jej dwiema samiczkami). Gekon wydawal sie zadowolony. Jadł ladnie i mial towarzystwo ;)

Jak masz mozliwosc zabrania terrarium i nie sprawiac Ci to bedzie klopotu to dlaczego by nie. Nie wiem jaka podroz mialaby to byc ale tak do 200-300km to gad nie przezyje tego zle.
Najlepszym rozwiazaniej jest wylacznik czasowy a gad z glodu przez 14 dni nie umrze jednak dobrzy by bylo gdyby ktos mu jednak kilka swierszczy wrocil raz na tydzien.

desmond nie mieszaj albo w jedną albo w drugą a podruze dla gadów nie są na 100% przyjemne najlepszą opcją jest zostawienie pod czyjąś opieką ewentualnie obniżenie temp i zostawnienie pokarmu wtedy gad nie ucierpi a wg mnie kilka dni głodu lepiej zniesie niż kilka godzin stresu w samochodzie