Wersja do druku
Witam
Mam pytanie bo właśnie moja samica anolisa złożyła pierwsze jajo (widać że ma w sobie jeszcze z 2).
Inkubator zrobiłem tak jak wielokrotnie czytałem, wlałem do akwarium wody, włożyłem podpurkę a na nią położyłem pudełko z jajem. Mam oczywiście grzałkę, termostat, terrmometr, akwarium przykryłem.
Czy wszystko zrobiłem dobrze ?
I czy pojemnik z jajami też ma być przykryty, czy pozostawić otwarty ?
A i jeszcze jedno jajko jest wklęśłe, ale od spodu ?
Szyba przykrywajaca musi byc ukosna, tak aby skraplajaca sie woda nie spadala na jajka.
Zreszta
Jajka umieszczamy w małych zagłębieniach, w takiej samej pozycji w jakiej znaleźliśmy je w terrarium (można delikatnie zaznaczyć górę jajka krzyżykiem za pomocą ołówka), ich obracanie może bowiem spowodować śmierć zarodka. Jako podłoża w inkbatorze najlepiej użyć: wermikulitu (1 porcja wody na 12-14 porcji wermikulitu), torfu lub piasku. Należy pamiętać o tym aby w inkubatorze utrzymywać odpowiednią temperature (25-30 stopni C) i wilgotność (około 80%). Podłoże musi być lekko wilgotne, ale nie przemoczone, sam inkubator należy przykryć ukośną szybą, tak aby skraplająca się woda nie skapywała na jajak, co doprowadzić może do ich obumarcia.
Mark0wy
Jak ja byłem na wakacjach moja samica anolisa też złożyła jajo do doniczki i tata za bardzo niewiedział że nie możn ana nie pryskać więc podlewał kwiatek normalnie i spryskiwał jajo i nic mu się niestało, jest ładne i "pękate" więc niewiem czy to naprawde zabójcze dla jaja troche kropel wody, jak tamto przetrwało "tsunami" ;D
sprzedajes zmłode anoliski, daj znać jak będą :P