Re: Niemrawny Szyszkowiec
No ta, szyszki już takie są, daj mu szansę, jeśli jje to wszystko oki. Na razie boi się, więc go specjalnie nie denerwuj tzn nie podnoś kokosa nie staraj przewracać na plecy itd. Moje szychy jedzą mi z ręki ale do tej pory jak mają zły dzień to potrafią się wypiąć na mnie schować do norki i nie wychodzić dopóki jestem w pobliżu.
Ps. Nie przesadzaj też z ostrożnością wobec szych, tzn nie chodź na palcach itp głupoty, muszą się przyzwyczaić do ciebie i otoczenia.
Re: Niemrawny Szyszkowiec
hehe nie no aż tak to nei rpzesadzam tylko trochęmnie to zdziwiło gdyż kupiłem sobie nie dawno agamę savignyi i ta jest ow iele bardziej śmiała i nie boi się to samo mam z anolisami tylko on taki dziwny i mnie to trochę zmartwiło