Wersja do druku
Dzisiaj wykluł mi się malutki gekonik leśny po ponad 4 miesiącach(!) siedzeniu w jajku. Ma zniekształcone palce,jest taki mało żywotny i na dodatek gdy się wykluł przechodził wylinkę,a raczej miał na sobie nie zrzucona skórę(już sie z tym uporaliśmy). Teraz tylko pytanie czy przezyje. Kiedy zacząć karmienie? I jakiej wielkości świerszczami?
To że linial zaraz po wykluciu to normalka. Jeśli jest to pierwszy miot samicy to możliwe, że nie przeżyje. Karmienie najlepiej już zacząć, jak najmniejszymi świerszczami.
jej gratulujeee narodzenia i powodzenia zycze żeby przetrwał
nie jest to pierwszy miot, samica ma ponad 2 lata,jestem dobrej myśli:)
Heh, do około 5 dni nie będzie jadł, ma zapas w woreczku żółtkowym, możliwe, że podczas inkubaci cos stało sie z jajkiem i teraz gekon jest dziwny, mam takiego samego tajskiego, jajko podczas inkubacji duzo przeżyło {przewiezienie w zimie ponad 60 km., wtedy obróciło sie itd.} jednak gekon żyje, rośnie, dziwnie zgina się w pół jak biegnie po ściance, ale na to nic poradzić nie można, ewentualnie można podawać dla pewności więcej wapnia (sepia). Podawaj gekonowi dużo wapnia, zobaczysz wszystko powinno byc dobrze :)