Wersja do druku
witam kto ma jakis sprawdzony sposób na oswojenie dusiciela?
mam ponad metrowego jak był młody to było ok ale teraz nie można podejść bo atakuje... zajmuje sie głównie pająkami a o weżach nie wiem za wiele dlatego pytam. dzieki za odpowiedz pozdrawiam.
jak najcześciej na ręce, nawet jak atakuje bo wtedy jak odpuścisz utwierdzasz go w przekonaniu że to skutkuje, możesz zostawić w terra jakiś swój przepocony podkoszulek - ja tego nie stosowałem, wyczytałem kiedyś na forum ale to ma sens, niech wąż się przyzwyczaja do twojego zapachu
wejdz na www.sankes.pl - opieka - oswajanie... tu jest suuuper opis
z podkoszulkiem nie głupi pomysł. ja jak brałem swojego na ręce to się tak starałem robić żeby to było dla niego jak najmniej stresujące i myśle że dobrze robiłem bo jest potulny jak baranek. pamiętaj że węże rozpoznają przede wszystkim po zapachu, musi czuć się w twoich rękach bezpieczny.
takie jestr moje zdanie.
Tylko nie za bardzo przepocony żeby zmysłu węchu nie zatracił! ;-)