Wersja do druku
Mam zamiar chodowac weze, znalazlem juz dostawce mrozonych myszy(to bedzie glowny pokarm mojego weza) zastanawiam sie tylko czy mozna trzymac mrozone myszy w tym samym zamrazalniku co zywnosc. Jak wy rozwiazujecie ten problem. Macie osobny zamrazalnik na myszy? jezeli nie to czy nie obrzydza was fakt ze martwe mzszy leza tuz obok waszego obiadu?
Jezeli zapakujesz je szczelnie w jakims pudle albo w worku to moxesz trzymac razem z obiadem bo tak robil kumpel ale ja jestem za zywym pokarmem
a nie obrzydza cie jak w zamrazalniku leza kurze lapki dla psa albo udka ???? to zalerzy od czlowieka...mi wystarczy szczelnie zapakowac aby bylo sterylnie :D..ale obecnie jestem w trakcie namawiania rodzicow na mysie mrozonki ..
mozna zapakowac w worki i do plastykowego pojemnika.
A jesli nie to popatrzcie w anonsach i na allegro, trafiaja sie lodowki za 50 - 100 zl, takie male, akurat na mrozonki :-)
Popytajcie tez wsrod studentow oni czesto maja gdzies w akademikach krazace z rak do rak tanie male lodowki.
Mysle, ze wydatek kilkudziesieciu czy nawet 100 -150 zl to nie taka wielka suma, a problem walk z rodzina bedzie rozwiazany :-)
Pozdrawiam
jak ja bym mial taka lodowke u siebie w pokoju to juz na pewno by tam miejsca na myszy nie bylo... na szczescie mam roślinozerce :D