Wersja do druku
Wczoraj mialem okazje zostac ugryzionym przez P.Tygrysiego i wszystko byloby ok gdyby nie fakt ze nie bardzo wiedzialem jak go odczepic od mojej reki! Z pomoca kolegi jakos nam sie udalo, ale chcialbym sie dowiedziec jak to sie robi profesjonalnie - tzn czy jest jakis patencik na to zeby puscil swoja "zdobycz".
posmaruj mu nos wódeczką :-) (kilka kropli starczy)
Gdzieś w archiwum to kiedyś wyczytałem - sam nie stosowałem bo mam małą nieszkodliwą zobżówkę :-)
cześć , musze przyznać że mnie terz kiedyś mój Killer chwycił za dłoń ale po 5 minutach sam puścił , pewnie stwierdził że jestem za duży :), nie wiem jakie są sposoby na otwieranie szczęk, kiedyś terz coś czytałem o tym co pisze Marcin Ratajczak, nawet oglądałem w TV jakiś film o dużych dusicielach i o kilku przypadkach ugryzień , właśnie jedna z ofiar wlała Pytonowi Siatkowanemu trochę
alkocholu ale potem niestety wężyk padł. :)
Strumień zimnej wody znienacka. Na moje żółwie działa - podczas karmienia jeden drugiego portafi chwycić za nogę i trzyma.
P.
witam!!u mnie najlepiej zdaje egzamin właśnie alkochol, alpa in td.wystarrczy delikatnie mu skropic pysk i wąż w sekundzie puszcza zdobycz czy reke.mimo wszystko radził bym to stosowac tylko wtedy kiedy bedzie to bardzo potrzebne!nie polecam dla małych wezy.pozdrawiam.
Jak cie juz ugryzie i trzyma to wloz reke z glowa do wody jak zabraknie mu powietrza i sam szybko ciebie pusci
mój koleś używał w tym celu suszarki do włosów (wystarczy krótki -2 sek- podmuch)
wciśnij mu rękę głębiej - rozluźni szczękę w celu poprawienie uścisku. jeśli jest mały i twoja ręka , palec, czy za co tam Cię chwycił "nie mieści" się do jego ryja w całości, to zostaje pomysł z alkoholem.
Ogólnie chyba te wyszukane pomysły są lepsze, niż ten mój siłowy (-;
Alkohol i skropic paszczu