Wersja do druku
Moj wezyk to istna ciamajda heh albo cos z nim nie tak ;) w nocy jak leze to slysze jak czasami spada z galezi ;) dalej na nia sobie wchodzi i znowu spada ;) i tylko co chwila łup łup ... galazki sa stabilnie przymocowane i sie nie wyginaja pod ciezarem weza hmm... wasze sznurki tez lubia skakac z galezi??? :)
Pozdrawiam!
heheh wiesz Python molurus to nie Morelia viridis ;] wiec nie dziw sie ze co chwile słychac łup łup jak usiłuje sie gdzies wyzej wspiac :)
mój 1,5 metrowy boas tez zalicza glebe co jakis czas,nie wiem dlaczego tak sie dzieje, a moze to lubi hehehehe
pewnie że to normoalne. mimo, że boa c. to węże na drzewne czasami spadają. mojemu też się to zdarza... tak to już jest:)
Również moje pytony królewskie spadają jak ulęgałki. Gramolą się uparcie na niektóre części wystroju i zaraz ........ łubudu :].
Zauważyłem że nie uczą się na własnych błędach.
haha To notmalka mnie codziennie moj snake budzi w nocy bo co chwile slysze jak leci wspina sie po wyklejonych scianach albo po korzeniach. Częstoi sam widze jak wlazi i spada i jak spada to za momęt znowu wlazi i tak w kółko czasem to baprawde groznie wygląda ale zawsze sie podnosi i pelznie dalej ;] haha
mój dwa razy nawet poradził sobie z odkręceniem świetlówki i spadł razem z nią... na szczęście się nie zbiła (-:
spadanie to normalka
stefcia tez kilka razy sobie spadla ale :) z 3-4 razy