Złapałem zaskrońca ok. 130 cm (Oczywiście wypuściłem)
Witam. Dzisiaj podczas spaceru z moją saszką udało mi się złapać 130 cm. zaskrońca. Gigant jak na nasze, polskie realia. I strasznie chudy- grubość maksymalna to coś koło 2 cm. Ale najedzony. Spore zgrubienie miał. Oszczał mnie. Był tak chydy, że głowa odstawała mu jak u żmiji- miała taki dziwny jształt- inny niż u wszystkich zaskrońców.
Re: Złapałem zaskrońca ok. 130 cm (Oczywiście wypuściłem)
Hehehehe to była samica ja złapałem największom ok.170cm :] była ładna a jak mnie opryskała to tak śmierdziało ze niewiem co moze bardziej śmierdziec bleeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Re: Złapałem zaskrońca ok. 130 cm (Oczywiście wypuściłem)
ja złapałem sztuke króra miała koło 1.5 m (wyrywała sie więc dokładnie jej niezmierzyłep )
Re: Złapałem zaskrońca ok. 130 cm (Oczywiście wypuściłem)
heh rok temu na mazurach zlapałem zaskronca nieduzego ,ale po chwili musialem wypuscic z powodu smrodu,naprawde osto wali ten "zapaszek"
Re: Złapałem zaskrońca ok. 130 cm (Oczywiście wypuściłem)
Goblin 170 cm? Ponoć największy odłowiny w Polsce wąż (Eskalupa) miał 162 cm
Re: Złapałem zaskrońca ok. 130 cm (Oczywiście wypuściłem)
No no prawdziwi z was "Łowcy krokodyli" Stiv Irwin byłby zachwycony :))))))))))
Re: Złapałem zaskrońca ok. 130 cm (Oczywiście wypuściłem)
Coś ty palił że miałeś takie fajne wizje ?? :>