Wersja do druku
Witam. 2 tygodnie temu kupiłem zbozówke (około30-35cm) i sprzedawaca mówił ze jest juz po pierwszym karmieniu, no wiec przywiozłem ją do domui włożyłem do terra i nie ruszałem nic kilka dni zeby sie przyzwyczaiła. wczoraj dałem jej oseska ale nie zjadła go, leżał w terra całą noc ale go nawet nie tknęłą :((( Wsumie nie jadła juz chyba z 3 tyg. Mozecie mi dac jakies rady co mam zrobic zeby zjadla tego oseska ??
(temperatura w dzien 25-26, temp. w nocy 20-21)
daj zwierzakowi spokój. powinna zjeśc oseska. możesz naciac mu główke żyletką (no dobrze by było go najpierw zabić z wiadomych przyczyn).
zapach krwi powiniennen ją poudzić i skłonić do konsumpcji (-:
> Mozecie mi dac jakies
> rady co mam zrobic zeby zjadla tego oseska ??
Najpierw zwiększyć nieco temperaturę (po jednej stronie terra może pozostać 25, ale w cieplejszej części powinno być 28). A poza tym, potrzeba więcej informacji - jakiej wielkości jest terrarium, jakie podłoże, kryjówki. Jaki był ten osesek (żywy, zabity, mrożony)?
Na pierwszy rzut możesz spróbować wsadzić węża do małego pudełka z otworkami i dać mu oseska w takim pudełku.
pozdrawiam, Karla
Terrarium narazie jest 40*30*40, podloze- włókno kokosowe kryjówki z kokosa i konarów, osesek jest żywy. Najpierw spróbuje tej metody z pudełkiem hehe bo jest mniej drastyczna :) DOpiero jak to nie wypali to z tą zyletką sprobuje. Aha i jak zabic oseska ?? pociągnąc za głowe i ogon czy o stół w worku ?? DZieki
Spróbuj z pudełkiem. Jeśli będzie przezroczyste, to zasłoń je czymś, żeby wąż miał całkowity spokój. Terrarium wygląda ok.
Z tym nacinaniem to też bardzo skuteczna metoda, aczkolwiek może brzmieć obrzydliwie. Nie wiem, jak żyletką, ja to robiłam nożyczkami (wbijałam, żeby zrobić dziurę). Po zrobieniu dziury można rozmazać mózg po wierzchu (to o mózg chodzi, o krew mniej). Rzecz jasna żywej myszy się tego nie robi :)
Co do zabicia - jedyna skuteczna metoda na oseski (które są wytrzymałe na różne rzeczy) to taka, że bierze się długopis (najlepiej mi dziala skuwka bica jednorazowego) i kładzie się w poprzek karku. Trzeba przycisnąć (trochę przesuwając do tyłu - to trzeba wyczuć) - w ten sposób przerywa się rdzeń kręgowy. Nie radzę ciągnąć za ogon (tak jak u starszych), bo bardzo łatwo ten ogon urwać. Nieprzyjemny widok, zapewniam.
pozdrawiam, Karla
Biedne myszy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
może osesek jast za duży?
JEZU!
sprobuj "podraznic"-----> daj zywego oseska prosto przed pysk na pensecie, prawie zawsze skutkuje
W tym przypadku nie skutkuje nic :( tylko przymusowe karmienie zostaje..
http://www.terrarium.com.pl/forum/re...=21354&t=21354