Na ogonie mojego boasa po ostatniej wylince na dłgosci 7-8 cm rozciąga sie suchy,pomarszczony odcinek łusek ,co robic? moze to fragment wylinki , poradzcie coś,help me!!!
Wersja do druku
Na ogonie mojego boasa po ostatniej wylince na dłgosci 7-8 cm rozciąga sie suchy,pomarszczony odcinek łusek ,co robic? moze to fragment wylinki , poradzcie coś,help me!!!
Namocz to miejsce, a potem zrywaj=zdejmuj skórę.
P.S.Tylko uważaj żeby cię sukinsyn nie dziabnął.
Racja- dokładnie odmoczyć i delikatnie zdjąć(zrolować) wylinkę. Na przyszłość przeglądać węża po wylince, czy fragmenty skórki nie zostały(im wcześniej po linieniu, tym łatwiej mu pomóc).
ok,dzięki !
jakby sama woda nie pomogła to proponuje rumianek :) oczywiście nie gorący
Ale, czy to aby napewno kawałek starej wylinki, a może to uszkodzone łuski ??.
Lepiej się upewnij że to nie to o czym pisze Krzysztof.W. Żebyś zamiast pomóc nie oskalpował węża :)
no wlasnie zdjac resztki wylinki a zdjac łuski to dwie rozne rzeczy
...taaak,a potem wkladasz siusiaka do rumianku az do znikniecia przebarwien i opuchlizny:)))
Zartuje,bo dobrze gadasz!
"suchy pomarszczony odcinek łusek"
ja nie widze innnej alternatywy niż niedozszedła (jakie łądnie słowo) wylinka - nie przypominam sobie żadnej możliwej formy mechanicznego uszkodzenia łusek, która by zostawiała takie ślady. a o uszkodzeniu ze wzgledów niemechanicznych chyba nie możemy mówić, bo przed wylinką tego defektu nie było?
wymocz węża w letniej wodzie, rumianku i wtedy delikaatnie zdejmij.