Wersja do druku
Mój kolega zapragnął mieć węża. Na początek doradziłam mu elaphe guttata, jednak on po wizycie w sklepie zoologicznym zakochał się bez pamięci w wężu trawnym... Wydaje mi się, że nie jest to najlepszy wybór na początek, ale mogę się mylić. Czy początkujący poradzi sobie sobie z taką gadziną?
To bardzo wrażliwy wąż, który w ogóle do hodowli domowej średnio się nadaje.
Zwykle z odłowu, łatwo się stresuje, nigdy nie powinien być brany na ręce. Często po kilku miesiącach w hodowli chudnie i pada nagle. Młode uzyskane w niewoli też kiepsko zwykle się odchowują. Odradzam, zwłaszcza początkującym.
Niech sobie kupi wężą zbożowego.Łatwy i bardzo łagodny oraz piekny wąż dla początkującego hodowcy, rzeczywiście odradzam węża trawnego jeżeli nie miał wcześniej żadnego inego węża.
Ja radze boa constrictora łagodny chociaż jest duży i szybko rosnie ja właśnie go kupuje bo moim zdaniem jest to najładniejszy wąż pod słóńcem
Dzięki za odpowiedzi. Więc jednak guttata rulez 8)