Ilość łusek ogonowych, a sprawa sexowania Pytonów królewski.

Pytanie kieruję do ludzi którzy mają jakieś pojęcie o określaniu płci u pytonów królewskich, zwłaszcza do Gabora i Evokera oraz innych miłośników dusicieli. Interesuje mnie jaką ilość łusek ogonowych posiadają osobniki odmiennej płci, czy wogule można w ten sposób coś wskórać?. Owszem istnieje możliwość przebadania krwi, i sprawdzenia ilości hormonów ale wiadomo trzeba na to przeznaczyć pieniążki, a to z góry w moim przypadku odpada. Wiem że u Np. innych gatunków węży, licząc łuski ogonowe znajdujące się na spodniej stronie ogonka można spokojnie określić pleć zwierzaka. Czy u regiusów niema innego rozwiązania niż metalowa sonda ??.
PS. Przeliczyłem ilość łusek u moich pytonów, i okresliłem iż ilość łusek u obu węży w przybliżeniu wynosi 36 sztuk w jednym rzędzie, zaś długości obu ogonków wynosi po 7 cm. Dodam jeszcze że oba mają zgrubienia tam gdzie w zwyczaju mają się znajdować hemipenisy, ale czy po tym można określić płeć ?? tego nie wiem .

Sądowanie przez doświadczoną osobę, bądź wynicowanie hemipenisa w pierwszym tygodniu życia to jedyne metody godne polecenia.
Owszem można debatować o kształcie i długości ogona, ilości łusek, długości i zakrzywieniu pazurów odbytowych, wadze i rozmiarze węża i zgrubieniach nasady ogona lecz pewnośc tych metod jest mocno wątpliwa.
Moja 5-cio letnia samica (125cm) ma 33 łuski ale to o niczym jeszcze nie świadczy.

Bardzo dziękuję ci Evoker, i czekam na dalsze odpowiedzi.

czasami sa ewidentne roznice-grubosc nasady ogona, czy tez mozna wyczuc zgrubienie kolo kloaki,ale to grubo trzeba doswiadczenia.