chora zbozowka

Witam, kupiłam zbożówkę i jak paczka do mnie dotarła (PKS-w środę) to zauważyłam, że wąż jest przeziębiony. Najpierw dziwnie "syczał" potem w terra widziałam jak się "ślini". Zalega mu wydzielina w pysku, taka lepka, pysk często otwiera, także kicha. Podniosłam mu temperature do 29 stopni, na noc nie obniżam i wiem, że powinnam się z nim udać do weta, ale u nas ani w pobliżu nie ma takiego, co by się znał na wężach. Koleżanka rozmawiała w moim imieniu z jakimś weterynarzem (przez internet), który zalecił BIODACYNĘ, taki antybiotyk (zastrzyk). Tak więc moje pytani brzmi: czy miał już ktoś podobny problem lub robił zastrzyki z biodacyny swojemu wężowi i wie jakie dawki podawać? Rozmawiałam z miejscowym wetem i powiedział, że w poniedziałek wypisze mi recepte, ale on nie będzie pewnie wiedział ile tego stosować (wogóle mało wie).

Serdeczne dzięki za odpowiedzi,
aha, dodam, że ta zbożówka ma ok.140 cm

Nie mam doświadczeń z Biodacyną ale mam z weterynarzem, który nie umie dawać zastrzyków wężąom. O mało co nie skońcyło się tragicznie więc dwa razy pomyśl.

P.

Biodacyna jest mocnym lekiem wiec radzilbym uwazac. Mozesz skontaktowac sie z innym wetem np. z doktorem Zajaczkowskim.

ok. dzieki, juz wyslalam maila do dr. Zajączkowskiego, a zastrzyk dawałabym martwej myszy przed podaniem wężowi, bo apetyt ma dobry.

Poza tym opisane objawy mogą wskazywać np. na bakteryjne zapalenie błon śluzowych, niekoniecznie na przeziębienie, choć zwykle i przy jednym, i przy drugim obserwujemy zanik apetytu. Naprawdę trudno zdiagnozować jednoznacznie co to, nie mając gada w ręku.

Do dr. Zajaczkowskiego raczej trzeba dzwonic- i to zwlaszcza w pilnej sprawie, tym bardziej ze on chyba nadal nie ma dostepu do internetu (a nawet jak ma to lepij i tak dzwonic).
Poza tym maile wysylane przez czyis profil na TCP nie dochodza (chyba,ze uzywasz Mozilli firefox- podobno wtedy dochodza, i ja to potwierdzam).