Wersja do druku
Nie ukrywam ze w/w waz spodobal mi sie czysto wizualnie. Jego oczy sa.... ciekawe ;) W kazdym razie opis na terrarium.com jest delikatnie mowiac oszczedny w slowach. Prosilbym o jakies linki do lepszych opisow, moze ktos hodowal/hoduje tego weza, bede wdzieczny za wszystkie spostrzezenia o jego zachowaniach, uwagi co do trudnosci w hodowli, typowe problemo zdrowotno-zywieniowe. Moze jakies wazne uwagi odnosnie budowy terarium. Odczuwam ogolny glod wiedzy :)
Ja glod wiedzy zawsze zaspokajam na http://www.google.pl.
6536910 zagadaj pod ten numer gg, to koleś, który ostanito chciał sprzedać/wymienić diademę.
Rowniez zaspokajam go na google, jednak jesli chodzi o strony polskie to nie udalo mi sie znalezc nic odpowiedniego, a moja znajomosc angielskiego jest hmmm.... srednia, dodajmy do tego ze przy takich artykulach dochodzi specyficzne slownictwo i juz czytanie czegokolwiek o interesujacym mnie gatunku to droga przez meke.
Grochu: dzieki.
Niestety będziesz musiał się pomęczyć bo niczego sensownego po polsku nie znajdziesz. W sumie utrzymanie: jak zbożówka. Uwagi: wielkie jaja...... I tyle. Szczegóły niestety google a jeszcze lepiej altavista......
Z tą róznicą, że woli wyższą temperaturę( miejscowo 32-33 stopnie), i niższą wilgotność. Raczej nieoswajalna, przy manipulacjach głośno syczy i nie waha się kąsać. Uwaga na importy, muszą przejść solidne odrobaczenie, natomiast przy osobnikach z hodowli zwykle nie ma problemów. Je dobrze, ale często wymaga podczas karmienia spokoju, najchętniej żeruje nocą i często nie na widoku i przy ludziach.
nie chwaląc się hoduje ten gatunek od kilku lat. Mam parę, kupiłem ją była to wówczas całkowita nowość na rynku. Moja samiczka wydała na świat trzy pokolenia młodych.
Nie zgodzę się że węże te są podobne w hodowli do zbożówek, przede wszystkim rejon występowania w naturze - w skrócie "zbożówka": ameryka północna, "diademówka": azja mniejsza), inne warunku życia, inne zachowanie dosyć mocno syczą gdy są zdenerwowane (są agresywnymi wężami, ale nie groźnymi), inny sposób polowania i zabijania, tak więc poza podobieństwem pokarmu (myszy) nie przypominają niczym zbożówki. Są również mniejszymi wężami, moja akurat unikają wody przez kilka lat hodowli może ze trzy, cztery razy widziałem jak piją - a żeby weszły do pojemnika byłby to cud. Poluja cało, dobowo przede wszytkim w dzień. Faktycznie wymagają spokoju są wężami, które szybko się stresują. Młode są również trudne do karmienia - kapryśne ale jak to młode. Obecnie moja samiczka będzie za około tydzien składać jaja. Faktycznie przy tak małych wężach jaja ich są chyba największe gabarytowo. Jeżlei są pytania na temat ich hodowli chętnie udzielę bliższych informacji.