Wersja do druku
MAM PROBLEM PROBOJE UZYSKAC NA TO ODPOWIEDZ DLACZEGO MOJ ZOLWIK NIE ZRZUCIL JESZCZE NAI JESDNEJH LUSKI MIMO ZE MA 2 LATA. JEDYNEGO I TU MUSZE SIE PRZYZNAC BRAKUJE MI UVB CZY TO JEST TEGO WINA?????????????. NARAZIE TYLKO SKORUPA LUSZCZY SIE JAK LUPIERZ PROSZE O POMOC
A czy dostaje jakieś witaminy ? Jeśli tak to jakie ?
Dostaje reptilin serra
I MA BIALE PLAMKI POD PIERWSZA WARSTWĄ SKORUPY (NIE JEST TO CHYBA FAZA PIERWSZA ZRZUCANIA LUSEK, TO NIE WYGLADA DOBRZE) MAM NADZIEJE ZE KTOS W KONCU ODPOWIE NA MOJE PYTANIE BO NIE WIEM CO MAM ROBIC NIGDZIE O CZYMS TAKIM NIE SLYSZALEM (KIEDYS ZE NIBY GRZYBICA ALE TO NIE JEST NA WIERZCHNIEJ WARSWTWIE TYLKO WEWNETRZNEJ SKORUPY JAKBY POD SZKLIWEM LUSKI.
[B] PROSZE O POMOC [B]
tak zresztą to wygląda.. najpierw bąbelki a póżniej coraz bielsze czyt. więcej powietrza pod łuską.. jakby pod szkliwem , poslij fotki
Jeśli skorupa się łuszczy po kawałeczku i nie schodzi prawidłowo to może być to spowodowanie przewitaminizowaniem abo niedoborem jodu (tak podają mądre książki). Niedobór jodu można nadrobić smarując żółwia reguralnie przez jakiś czas zwykłą jodyną. Smarujemy zarówno skorupę jak i miekkie części ciała (tylko nie oczy). Jodyna jest również polecana przy walce z grzybicą a w przypadku pęcheżyków powietrza pod długo nie schodzącą skorupą (kilka miesięcy) może się wytworzyć grzybica w miejscach tych pęcheżyków. Należy dokładnie zbadać te miejsca jak już zejdzie warstwa łusek. Jeśli są miękie, gąbczaste i dają się skrobać paznokciem to jest to sytuacja alarmowa.
dziękuje bardzo naprawde cie polubiłem jestes mądrym człowiekiem dzięki tobie ja tez sie nim powoli staje heheheh bardzo dziękuje Moj zolwik ma twardą skorupke więc jeszcze nie jest chyba tak strasznie. Będe uzupełniał jod !
FANATOR napisał(a):
> bardzo dziękuje Moj zolwik ma twardą skorupke więc jeszcze nie
> jest chyba tak strasznie. Będe uzupełniał jod !
Jod znajduje się w powietrzu (najwięcej nad morzem) ale innych częsciach kraju w dość znikomych ilościach dlatego joduje się sól kuchenną i w ten sposób ludziom zwiększa delikatnie dawkę.
Skoro nie widać oznak niedoboru jodu (opisane w poście wyżej), to nie ma co uzupełniać na zapas, bo też można zaszkodzić!
Żaden zdrowy człowiek nie łyka kropli nasercowych na wszelki wypadek.