Wersja do druku
choduję 4 karliki szponiaste, z czego 2 są ogromne i grube (pewnie samice), a 2 małe i chuderlawe (samce). Interesuje mnie ich rozmnażanie, ale nic nie wiem na ten temat. Proszę, niech mi ktoś napiszę, co mam zrobić ażeby doszło do godów, poczym poznać, że utworzyła się parka (żeby je przenieśc do innego pojemnika) i w ogule co mam robić kiedy i jak oraz jak postępować z kijankami.
terrarium.com.pl ===> opisy gatunków ===> karlik szponiasty ===> rozmnażanie
ogólnie: po dluzszej glodowce podać duuuzo pokarmu i "podgrzać" wodę o parę stopni. poem po nocach będą cię budzić te upierdliwe skrzeczące odgłosy godowe i możesz zaobserwować u par apleksus. skrzek przenieś do osobnego pojemnika, plytkiego, z czysciutką wodą. kijanki karm drobno mielonym zoltkiem kurzym lub bardzo drobnym pokarmem dla rybek, dbaj o czystosc z wody. prawdopodobnie przeyje ci 1-2 kijanki albo żadna - wychowac zabki ze skrzeku jest baaaardzo trudno, ale nie poddawaj sie :) zaby te chetnie sie mnozą
a coś dokładniej o tym apleksusie, bo za bardzo nie wiem o co chodzi!!! dzieki
jest to typowa płazia pozycja podczas ee nie tyle kopulacji, co zmuszenia samicy do złożenia jajeczek: samiec (zwykle mniejszy) wlazi samicy na grzbiet i obejmuje ją b.mocno przednimi łapkami pod pachy. para w ten sposó może przez długi cza srazem pływać, łazić, a nawet jeśc ;-)
u Pipidae występuje ampleksus pachwinowy a nie pachowy :P:P
ilo dniowa ma być ta głodówka?? jak im już dam tą "furę zarcia", to ile dni mam czekać na te odgłosy godowe, formowanie się par, złożenie skrzeku i wylęg, a później po jakim czasie mam przenieść odchowane potomstwo (w jakim stadium i po jakim czasie trwania tego stadium)??
glodowka moze trwac z 10 dni nawet. po "furze zarcia" te samej nocy moga zaczac sie zaloty i formowanie par. skrzek zostaje zlozony tego samego dnia. juz wtedy mozna go przelozyc do osobnego pojemnika. karm dobrze zaby, zeby nie zdarzyly go zjesc. kijanki wykluwaja sie po dwoch dniach zazwyczaj. kijanki bardzo dlugo przechodza stadium do "pelnej zabki", mnie zreszta udawalo sie tyko je dochowac do "tylnich łapek" potem nieszczesniki ginęły :/ w polskim internecie nie ma dokladniejszego opisu rozmnazania, poniew az jest to bardzo trudne i jeszcze nie wiem jak prawidlowo doprowadzic kijanki do doroslosci - ale staram sie rozmnazac je na okraglo :)
to jeszcze Ci się nie udało??? myślałem, że masz to już za sobą!!!
hehe zeby tak latwo bylo je dorpowadzic do stadium doroslej zaby.... a rozmnazam je ciagle okragly rok